Uchroń pupila przed kleszczem

Kleszcz rośnie w siłę!

Populacja kleszczy w Polsce rośnie z roku na rok, a co za tym idzie mamy do czynienia z coraz większą liczbą zachorowań na choroby odkleszczowe. Poza tym zwiększa się nie tylko liczebność kleszczy na terenie naszego kraju, ale również wydłuża się okres wzmożonego żerowania kleszczy w ciągu roku.

Niegdyś szczyt aktywności tych pajęczaków w Polsce przypadał na miesiące wiosenne: kwiecień- czerwiec oraz jesiennne: wrzesień- październik. Można było wówczas wyodrębnić w roku „sezony kleszczowe”. Dziś aktywność kleszczy zaczyna się już w marcu i bywa, że trwa do listopada. Pasożyty te jednak pojawiają się i atakują również często w cieplejsze dni grudnia czy stycznia. W chwili obecnej z całą pewnością uznać więc można, że przed kleszczami zabezpieczyć się trzeba przez cały rok, a stwierdzenie „sezon kleszczowy” straciło zupełnie znaczenie.

Wzrost populacji kleszczy oraz ich całoroczna aktywność na terenie Polski spowodowana jest obserwowanym w ostatnich latach znacznym ociepleniem klimatu w naszym kraju. Łagodne zimy, wilgotne lato, zanik tzw. przejściowych pór roku tj. przedwiośnia i przedzimia ma wpływ na wysoką rozrodczość kleszczy oraz ich małą umieralność. Ocieplanie klimatu prowadzi również do zmian w obrębie szaty roślinnej Polski. Rośnie udział lasów liściastych i mieszanych, a to z kolei sprzyja rozszerzaniu stref endemicznych tych pasożytów. Zwiększa się obszar występowania kleszczy. Spotykać je już możemy nie tylko w lasach, ale też na skwerach miejskich, trawniku przed blokiem czy w przydomowym ogródku.

Dlaczego kleszcz jest groźny?

Kleszcze są wektorami wielu drobnoustrojów niebezpiecznych dla zdrowia zarówno ludzi jak i psów czy kotów. Przenoszą patogeny wywołujące u naszych czworonogów m.in. babeszjozę, mykoplazmozę, boreliozę, bartonelozę, erlichiozę, gorączkę q, czy gorączkę plamistą Gór Skalistych. W Polsce, spośród wymienionych wyżej chorób odkleszczowych, najczęściej mamy do czynienia z babeszjozą oraz boreliozą psów.

Babeszjoza psów w Polsce występuje głównie w środkowej i wschodniej części kraju. Wynika to z rozmieszczenia głównego wektora Babesia spp., – kleszcza łąkowego Dermacentor reticulatus.

Boreliozę u psów natomiast stwierdza się częściej w Polsce północno-zachodniej i na Lubelszczyźnie. Spośród występujących w Polsce kleszczy pasożytujących u psów, wektorem Borrelia burgdorferi sensu lato może być kleszcz pospolity (Ixodes ricinus) lub kleszcz jeżowy (Ixodes hexagonus).

Jak ochronić pupila przed kleszczem?

Po pierwsze: obserwuj

Kleszcz, kiedy przedostanie się na ciało ofiary, nie wkłuwa się od razu. Szuka on najpierw odpowiedniego miejsca- z najcieńsza skórą, ciepłego, najmniej widocznego. U psów i kotów wybiera z reguły pachy, pachwiny, okolice uszu, pyska, szyi. W związku z tym podstawowym działaniem prewencyjnym jest dokładne obejrzenie naszego pupila po spacerze. Można wówczas pozbyć się jeszcze niewkłutych w skórę kleszczy lub znaleźć te już wczepione i usunąć je. 

UWAGA:

Nie smarujemy kleszcza spirytusem czy masłem, ani innymi drażniącymi czy tłustymi substancjami. Spowodować to może, że kleszcz wprowadzi do rany zwiększoną ilość śliny zawierającą groźne drobnoustroje.

JAK USUNĄĆ KLESZCZA?

Chwytamy kleszcza jak najbliżej skóry i zdecydowanym ruchem ciągniemy ku górze, delikatnie skręcając w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara. Następnie sprawdzamy, czy cały kleszcz został usunięty, czy nie pozostała wbita w skórę główka. Do usunięcia kleszcza najlepiej sprawdza się pęseta, ale na rynku dostępne są też specjalnie do tego celu przeznaczone narzędzia. Jeśli nie jesteśmy w stanie sami poradzić sobie z usunięciem wczepionego kleszcza, niezbędna będzie wizyta u lekarza weterynarii.

Po drugie: zabezpiecz

Na polskim rynku dostępnych jest wiele preparatów pod postacią kropli (Spot-On) nanoszonych na skórę zwierzęcia, obroży czy w sprayu, mających na celu odstraszenie, bądź zabicie krwiopijnych pasożytów.

W skład niektórych obroży czy kropli spot on wchodzić mogą wyciągi z olejków naturalnych jak np. olejek Neem. Preparaty takie pełnią wówczas wyłącznie funkcję repelentów. Mają za zadanie odstraszyć kleszcze i pchły. Nie zabijają pasożyta, jeśli ten wczepi się w skórę zwierzęcia. W składzie większości preparatów dostępnych na rynku znajdują się jednak substancje czynne, takie jak: imidaklopryd, fipronil, permetryna, propoksur, flumetryna. Preparaty te sprawiają, że pasożyt, mimo iż wczepi się w ciało zwierzęcia w ciągu 24-48 godzin zginie lub odpadnie.

Alternatywą dla wyżej wymienionych preparatów mogą być elektroniczne urządzenia odstraszające kleszcze poprzez emitowanie serii impulsów i ultradźwięków lub tabletki dla psów przeciwko kleszczom i pchłom (do rozgryzania i żucia), zawierające w swoim składzie środek owadobójczy i roztoczobójczy fluralaner lub afoksolaner. Substancja czynna zaczyna działać w ciągu 8 godzin od rozpoczęcia żerowania pcheł oraz w ciągu 12 godzin od rozpoczęcia żerowania kleszczy. Tabletki te nie chronią przed ugryzieniem, ale zabijają pasożyty, które wkłują się w ciało gospodarza.

Po trzecie: szczep

Poza wymienionymi powyżej specyfikami odstraszającymi, bądź zabijającymi kleszcze, istnieją również szczepionki, które czynnie uodparniają psy przeciwko najczęstszym odkleszczowym chorobom tj. babeszjoza (piroplazmoza) i borelioza.

Przeciwko babeszjozie psów istnieją szczepionki jak Nobivac Piro (uodparniająca czynnie przeciwko zakażeniu Babesia canis i Babesia rossi, dająca ochronę na okres pół roku). Szczepienie nie zapobiega zakażeniu, jednak przebieg choroby u osobników zaszczepionych jest wówczas łagodniejszy. Szczepionki przeciwko boreliozie jak Borrelym 3 czy Biocan B dają szczepionym psom roczną odporność na zakażenie Borrelia spp.

PODSUMOWANIE

Bez względu na to jaką metodę ochrony pupila przed kleszczami wybierzemy, należy pamiętać, że działanie preparatów przeciwkleszczowych nie jest jednakowe dla każdego zwierzęcia. Niektóre preparaty działają skutecznie na jednego osobnika, ale w przypadku drugiego mogą nie osiągnąć pożądanego efektu. Uzależnione jest to od osobniczej reakcji na daną substancję czynną obecną w preparacie. Jeśli więc wybrany przez nas preparat przeciwkleszczowy nie spełnia swojego zadania, warto skonsultować się z lekarzem weterynarii, aby doradził w wyborze innego środka. Trzymajmy się również złotej zasady: chrońmy pupila przed kleszczami przez cały rok!

autor:

Sylwia Konarska
Lekarz weterynarii